wyglądają podobnie do fundamentów baraków obozu które widzę przez okno ha. jeżol a co za budynki stały pod mostem w połowie góry w stronę hałdy,powyżej tego wejścia co ci pokazywałem? Za budynkiem tego zwrotniczego z 300 metrów powyżej torów żelbetonowe fundamenty.A nad boiskiem w połowie góry było jakieś wejście. poniżej pod ulica też .
Te ceglane na zdjęcii to pozostałości po obozie „wielonarodowościowym” (obóz pracowników przymusowych różnych narodowości: Polacy, Czesi, Ukraińcy, Rosjanie. Był tam też jeden wielki barak w którym kwaterowali niemieccy robotnicy na umowę, ten barak nazywał się Talgrundlager , a cały obóz nazywał się: Gemeinschaftlager). Te żelbetowe fundamenty tam 300 metrów wyżej to pod słupy energertyczne, a wejścia w połowie stoku to chyba odwodnienia kopalni, ale nie jestem pewien czy o tym samym mówimy, ja znam tam pełno wejść, niektóre już są niedwidoczne w ogóle, ale nie bede tu pisał o tym publicznie, wybierzmy się po majówce w teren to ci wszystko opowiem co gdzie było.
wyglądają podobnie do fundamentów baraków obozu które widzę przez okno ha. jeżol a co za budynki stały pod mostem w połowie góry w stronę hałdy,powyżej tego wejścia co ci pokazywałem? Za budynkiem tego zwrotniczego z 300 metrów powyżej torów żelbetonowe fundamenty.A nad boiskiem w połowie góry było jakieś wejście. poniżej pod ulica też .
Te ceglane na zdjęcii to pozostałości po obozie „wielonarodowościowym” (obóz pracowników przymusowych różnych narodowości: Polacy, Czesi, Ukraińcy, Rosjanie. Był tam też jeden wielki barak w którym kwaterowali niemieccy robotnicy na umowę, ten barak nazywał się Talgrundlager , a cały obóz nazywał się: Gemeinschaftlager). Te żelbetowe fundamenty tam 300 metrów wyżej to pod słupy energertyczne, a wejścia w połowie stoku to chyba odwodnienia kopalni, ale nie jestem pewien czy o tym samym mówimy, ja znam tam pełno wejść, niektóre już są niedwidoczne w ogóle, ale nie bede tu pisał o tym publicznie, wybierzmy się po majówce w teren to ci wszystko opowiem co gdzie było.