Książki pokazują brutalność i bezwzględność tamtych czasów. Realia ówczesnych przesłuchań, donosicielstwa i takiej prawdziwej polskości. Fabuła książki „RIESE – tam gdzie śmierć ma sowie oczy”, mimo że fikcyjna, szczególnie mi się spodobała. Jest pomysłowa a zarazem przedstawia koncepcje na rozwiązanie problematyki projektu budowy „Riese”, chociaż ja się z tą koncepcją na pewno nie zgadzam. Do akcji w książce wkraczają ze swoją wiedzą dwaj czołowi badacze wojennej historii Gór Sowich, jednak nie pod prawdziwymi postaciami. Pierwszy, którego się doszukałem czytając, to nestor sowiogórskich badań, pan półkownik Jerzy Cera, jako Czerski (major). Drugi to pan Romuald Owczarek, pod tym samym nazwiskiem.
Druga książka jest bardzo mocna (szczególnie końcówka!), ciśnienie rośnie a na końcu następuje wielkie BUM. Więcej nie zdradzę 😉
Pułkownik