Wiadukt kolejowy w Nowej Rudzie nad ulicą Zatorze został pod koniec II wojny światowej wysadzony przez oddział Wehramchtu. Wiadukty kolejowe w miejscowości Świerki Dolne, Ludwikowice Kłodzkie i Zdrojowisko zostały w tym czasie przygotowane do wysadzenia. Dodatkowo dwa ostatnie w/w wiadukty kolejowe celowo wówczas uszkodzono w taki sposób, że przez określony czas były one nieczynne i wymagały remontu (przypis 1).
W Ludwikowicach Kłodzkich na trasie bocznicy kolejowej prowadzącej od linii kolejowej Kłodzko-Wałbrzych do terenu byłej kopalni Wacław i fabryki Dynamit AG Ludwigsdorf, znajduje się wiadukt drogowy (z prawej zaznaczony na mapie topograficznej czerwoną strzałką). Obecnie wiadukt ten jest częściowo zdewastowany. Nie zamierzano go wysadzić, jednak jak się okazuje, w czasie II wojny światowej pełnił on szczególną rolę…
Przypisy:
1 Jeżewski P., Nowa Ruda w okresie II wojny światowej, wyd. I, Nowa Ruda 2018, s. 72-75.
Jak zwykle enigmatycznie. Artykuł urywa się w najciekawszym momencie… i co dalej ? Będzie c.d. ?
Jak będzie to na pewno nie w internecie. Może za rok w Odkrywcy. Póki co sami pokombinujcie, dociekajcie jak było. Mnie tu na blogu nie informujcie co ustaliliście. Ja wiem jak było. Mam zdjęcia, dokumenty i inne materiały. Nie ukrywam, że temat jest ciekawy dlatego go zapodałem na blogu. Powodzenia.
Przy tematach kolejowych warto wspomnieć o budowie lini kolejowej z Kudowy Zdrój do Nachodu.Niemcy rozpoczęli budowę w styczniu 1945r a pierwszy pociąg pojechał 5 maja 1945r.Polecam zapoznanie się z tym tematem
Tematów jest dużo. Wszystkich na raz nie weźmiemy. Teraz czas pochłania siódmy kompleks „Riese” w Górach Sowich bo trzeba go zinwentaryzować, skartować, dokonać analizy i opisać, żeby była dokumentacja, po którą będziemy mogli w każdej chwili sięgnąć, gdy znowu coś nowego w tym temacie wyjdzie (np. w dokumentach archiwalnych).
Ludwikowice Kłodzkie wciąż kryją wiele tajemnic ale są trudnym tematem i dlatego mało osób podejmuje wyzwanie.
P.s.
Informacja, że istnieje siódmy kompleks „Riese” w GS rozpaliła umysły wielu poszukiwaczy i za kulisami w kuluarach szepta się o tym i mówi..
Kilka lat temu kręcił się tu po Ludwikowicach jeden „ekspert” z Kalisza. Takie później rewelacje sadził do internetu, że monthy pyton to przy tym pikuś.
Ps.
Nic na to nie poradzę.