IG Schlesien A.G.

Góry Sowie [za: wikipedia]

Góry Sowie [za: wikipedia]

W programie inwestycyjnym zawsze widnieje krótka nazwa planowanej inwestycji informująca czego dana inwestycja dotyczy. Dopiero w odrębnej dokumentacji lub niekiedy w tej samej (np. kolejnej rubryce w tabeli) znajduje się opis danej inwestycji. IG Schlesien A.G. było spółką powołaną pod koniec 1943 roku specjalnie w celu wykonania jednej tylko inwestycji – zadania budowlanego (Bauvorgaben), które ze względów tajności nie opisano wprost czego dotyczyło, tylko nadano mu kryptonim „Riese”. A skoro ktoś gdzieś tam pisze, że „Riese” było nazwą potoczą inwestycji o nazwie IG Schlesien A.G. to powinien zająć się moim zdaniem grą w krykiet a nie eksploracją archiwalną.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

10 odpowiedzi na IG Schlesien A.G.

  1. McLine pisze:

    Niektórzy są niereformowalni. Dobrze wiem kogo do krykieta odsyłasz.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      „Riese” było inwestycją wojskową, którą miało zrealizować IG Schlesien A.G. Niektóre notable spowiadały się na procesach po wojnie, że w rejon „Riese” przyjechali tylko kilka razy. W rejon „Riese” czyli w rejon budowy, której cel oznaczony był tym właśnie kryptonimem. Szkoda tylko, że nikt wówczas nie zapytał o szczegóły…

  2. Tomipol1 pisze:

    Autorytety wszelakie od lat prowadzą politykę łapiemy zajączka ale żeby go nie złapać.Nie będę komentował tutaj polityki opowiadania bzdur przez niektóre osoby.O ile mogę zrozumieć jak są to drobne błędy lub wynikające z pewnej niewiedzy to OK.ale jeżeli są to notoryczne błędy i kłamstwa powtarzane w kółko to jest to już dla mnie niezrozumiałe.Ja sam podczas mojej pracy łapię się na pewnych błędach ale potem biję się w pierś i wyjaśniam temat dogłębnie.Mogę tutaj także zadać kilka pytań.Dlaczego przez tyle lat autorytety wszelakie nie dokonały prostych prac? Np dokładne ustalenie tras kolejki wąskotorowej na budowie Riese ? Ustalenie i zbadanie przebiegu sieci wodociągowych i energetycznych ? Już nawet nie wspominam o temacie jeńców,więźniów i robotników przymusowych na terenie Riese.Niektórzy wspominali że byli Rosjanie w 1943 roku w tysiącach.A czy ktoś pochylił się nad tematami co oni w takiej ilości robili? Może czas w końcu przestać rozwiercać Osówkę itp a zająć się poważnymi tematami.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Kapcioch z sowiogórskiego bloga dawno już o wszystkim wiedział ale nic nie powiedział. 🙂 A tak poważnie: rzetelnych badaczy „Riese” jest jak na lekarstwo. W tej chwili komercja komercję pogania. R.O. opublikował w Odkrywcy jak najszybciej tylko się dało to co MGR-A przytarabaniło z Pragi po tym jak tamci zdjęli klauzulę nie udostępniać. To samo stało się z drugim raportem Schmelchera. I na tym koniec. Daj mu jakiś nowy nieznany kwit i tylko patrz jak od razu go opublikuje. Ja tak nie robię. Mam sporo nowej wiedzy i dokumentów ale analizuję je i zestawiam z tym co udało nam się wyeksplorować w terenie. Może kiedyś te dokumenty ujawnię ale póki co uważam, że to jeszcze nie czas na to. Poza tym komercja skutecznie zniechęca mnie (i nie tylko mnie) do dzielenia się wiedzą. Opublikowałem w 2018 dwie książki i może kiedyś zrobię ich drugie uzupełnione wydania. Do tego pojawiają się co jakiś czas moje artykuły w Odkrywcy, w których zawsze coś nowego czytelnik przeczyta. Czekam też na Twoją książkę Tomek. A reszta ? nic nie zrobiła (z małymi wyjątkami) i nie zrobi moim zdaniem, w każdym razie ja w to nie wierzę, że tak się stanie.

      • Zajcew pisze:

        Ma się jeszcze „niebawem” ukazać książka o ukryciu bursztynowej komnaty w Górach Sowich pod strażą samego ANTON HERMAN DIETRICH DALMUS !!!! Autor póki co atmosferę podgrzewa.

        Szkoda że komercja przeszkadza w ujawnianiu wielu ciekawych informacji.

        • Paweł Jeżewski pisze:

          Odnośnie Dalmusa to właśnie coś wysłałem Tobie na PW, tylko tego nie rozpowszechniaj. Tu na blogu nie podam tego z wiadomych względów.
          Bursztynowa komnata w Górach Sowich? Hehe.. 🙂

          Nie chcemy ujawniać gdzie w Górach Sowich są niewidoczne obecnie obiekty budowlane żeby za chwilę się nie okazało że jakiś prymityw z lasu zacznie tam oprowadzać komercyjnie turystów.

          • Albert pisze:

            Ostatnio byłem na Mazurach ( w Mamerkach) Tam też mają Bursztynową Komnatę….

          • Paweł Jeżewski pisze:

            Mi byłoby wstyd takie głupoty opowiadać nie mające pokrycia w faktach.
            Ja teraz siedzę nad dokumentem, z którego wynika jasno i wyraźnie, że w „Riese” prowadzono produkcję zbrojeniową pod koniec wojny. Dokument jest prawdziwy. Kiedyś go ujawnię. Na tę chwilę zdradzę tylko tyle, że ten dokument w jakiś sposób łączy się z tymi z Pragi (OT).

  3. Emerson pisze:

    Lubię autora bloga i jego ksiazki ale p. Pawle. Zabawy w stylu mam ale nie pokaże to coś w stylu dzicinnych gadek z podstawówki. Przecież badania robi się dla wszystkich nie dla siebie. A skoro dla siebie to po co blog?po co książki? Pozdrawiam

    • Paweł Jeżewski pisze:

      To ja wyprowadzę Ciebie z błędu: blog obecnie pełni rolę krótkich informacji. Artykuły na blogu już nie ukazuję się tak jak kiedyś. Teraz moje artykuły o eksploracji (w których dzielę się swoją wiedzą) można czytać tylko w miesięczniku Odkrywca. Książki są dla czytelników (przede wszystkim) ale również dla mnie, bo stanowią źródło uporządkowanych informacji w formie tekstu z dokumentacją zdjęciową i techniczną, i wówczas łatwiej mi jest coś znaleźć gdy np. wpadną mi w ręce nowe dokumenty archiwalne i chcę treść w nich zawartą zestawić z wiedzą, którą miałem do 2018 roku (wówczas ukazały się moje książki). Wtedy nie muszę długo szukać. Piszesz, że badania robi się dla wszystkich? Dla wszystkich badania to robią instytucje państwowe z pieniędzy podatników. A skoro ja poświęcam mój prywatny czas i pieniądze na eksploracje to tylko moją dobrą wolą jest czy się zdobytą wiedzą podzielę z tymi co nic nie robią, czy nie. Eksploracja to jest moje hobby. Póki co opublikowałem w dwóch książkach ogrom nie znanych i nigdy wcześniej niepublikowanych informacji (przy okazji odkłamując wiele mitów), które zdobyłem na temat Ludwikowic Kłodzkich i Nowej Rudy. Opublikowałem dużo ciekawych nowych informacji w artykułach w miesięczniku Odkrywca i przez wiele lat czytelnicy mogli czytać tego bloga bez żadnych ograniczeń, za darmo. A Ty jeszcze narzekasz?

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.