Kompleks Jugowice Górne

Jednym z placów budowy prowadzonej w czasie II wojny światowej w ramach realizacji programu budowy „Riese” był tzw. obecnie: kompleks Jugowice Górne, określany niekiedy jako kompleks Jawornik. Jest to bardzo ciekawy plac budowy, niezwykle enigmatyczny. Co o nim powszechnie wiadomo? Poza ogólnie znanymi faktami dotyczącymi tego co widoczne jest w terenie, wiadomo niewiele. W internecie roi się od zdjęć i filmów zrobionych przez weekendowych Januszy, którzy kręcą się po tamtejszych sztolniach z aparatem i kamerą dla zabicia czasu. Gdyby tak zapytać ich np. jakie firmy podwykonawcze budowały ten kompleks, to usłyszelibyście beee i meeee… To oczywiście najbardziej proste pytanie. Można zadać trudniejsze, ale wtedy odpowiedź będzie brzmiała tak: „…………………………..”.

Co jeszcze wiadomo? Wiadomo, że tamtejsze sztolnie (wszystkie bez wyjątku) były po wojnie drożne przez długi czas i zostały wówczas zinwentaryzowane przez WP, a po upływie dalszego okresu czasu, niektóre z nich stały się niedrożne. Później były odkopywane przez różnych „pierwszych odkrywców”, itd. Podobnie rzecz ma się z infrastrukturą na powierzchni. Przeznaczono ją po wojnie na tzw. „odzysk” materiałów budowlanych. To co obecnie widać w terenie, to jej resztki, po których grasują przyjezdni weekendowi eksploratorzy w podeszłym wieku. ONI też raczej za wiele nie kumają, jedynie tyle co im się uda jeden od drugiego wyciągnąć..

Betonowa ściana, która obecnie nie istnieje. Fot. Paweł Jeżewski

Tak więc ogólna wiedza o tym kompleksie budowy jest mizerna. Co wiadomo o nim ludziom, którzy temat badają dogłębnie i profesjonalnie, choć niezawodowo oczywiście? Rozmawiałem z dwoma kolegami, którzy poświęcili sporo czasu na poznanie tego kompleksu budowy i przyznaję, że ich wiedza na jego temat jest zaskakująca. Gdy pokazali mi np. „trofea” , które przy pomocy detektorów metali można tam w okolicy znaleźć to aż oczy przecierałem z niedowierzania. Zaskakujące są również inne fakty, które udało im się w toku różnych badań i eksploracji tam ustalić. Czy tą wiedzę kiedyś opublikują? Niestety z tego co wiem, to na 100% tak się nie stanie. A szkoda.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

8 odpowiedzi na Kompleks Jugowice Górne

  1. Jim pisze:

    „Czy tą wiedzę kiedyś opublikują? Niestety z tego co wiem, to na 100% tak się nie stanie. A szkoda.”

    I to pokazuje kto tutaj jest prawdziwym Januszem, który nie dba o propagowanie historii i radości jej poznawania.

    Trochę szacunku do innych ludzi…

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Szanowny A-N-O-N-I-M-O-W-Y „Jim”-e, niech każdy mówi za siebie. Ja nie mam w tej kwestii sobie nic do zarzucania. Skoro ktoś inny nie chce publikować swojej wiedzy to jego sprawa, co z nią zrobi. Może Ty pochwalisz się jak propagujesz historię? chętnie poczytam Twoją publikację 😀

      Ja szanuję ludzi, którzy na to zasługują, np. moich znajomych. Ale nie mam zamiaru szanować np. kaliskiego erotomana tylko dlatego, że to z definicji jest człowiek. Ot takie porównanie, mam nadzieje, że rozumiesz…

  2. kiris pisze:

    Wiedza……co to jest wiedza…..każdy może powiedzieć że coś wie….tylko co…..zadajmy sobie to pytanie.
    Jeżeli badamy temat jakikolwiek, to wkładamy w to pracę zazwyczaj dużo pracy….ogrom pracy…ze skutkiem pozytywnym…pokazując swoje wyniki i chwaląc się osiągnięciami, zazwyczaj tak jest ,że na początku jesteśmy wyśmiewani a później,naszą pracę ktoś odbiera…i…. jak ktoś zwęszy interes, to na chama po trupach ale żeby dorwać sie do złotówy….zapominając już o „odkrywcy” o poszanowaniu miejsca, (mówimy cały czas o sztolniach) pamięci poległych i o historii…
    Drogi kolego Jim….odkryłeś w sztolniach sowiogórskich sztolnię a w niej latający spodek, jak zwał tak zwał po prostu coś wyjątkowego, może być w bardzo dobrym stanie kilka limuzyn Hitlera….co zrobisz??? Czy ogłosisz światu że, znalazłeś taki „skarb” czy zastanowisz się i przemilczysz to aż do „właściwego” czasu….odpowiedz….
    mając na uwadze takie wydarzenia jakie sa na Włodarzu, Walimiu, gdzie stoi rakieta, która nie ma nic wspólnego z miejscem…Czy opowieści pana Aprila:)

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Bardzo się cieszę, że są tacy ludzie jak Ty „kiris”, którzy to doskonale rozumieją. Niestety „Jim” nie rozumie.. Mam nadzieje, że po tym co tu czyta, w końcu coś do niego dotrze i przestanie nawijać farmazony. W obecnej dobie komercji, która opanowała Góry Sowie, o niektórych odkryciach mówi się tylko w zaufanym gronie osób. To powinno być zrozumiałe! A może „Jim” to jest właśnie taki komercyjny prowokatorek, chcący wyciagać tu informacje? Pamiętam jak wiele lat temu, w czasach, gdy byłem jeszcze aktywny na forach internetowych, był tam taki jeden.. Stale się logował pod różnymi anonimowymi nickami i prowokował w dyskusjach, żeby tylko informacje wyciągąć od kogo się da. Czyżby jego celem było otworzenie w Górach Sowich trasy turystycznej i wydawnictwa książek? Z perspektywy czasu myślę, że tak.. Słyszałem, że przyjeżdżał w Góry Sowie co weekend i smarował wazeliną lokalnych eksploratrów i poszukiwaczy, żeby tylko mu zdradzili swoją cieżko zdobytą wiedzę. Skończyło się sromotną klęską.. chociaż nigdy nie wiadomo, czy jeszcze nie wypłynie.

  3. jan_Mat1 pisze:

    Mały Komentarz.
    Zgadzam się Z „Kirys” Ta rakieta i do tego złoty pociąg , porażka to mało powiedziane.
    A poniżej dla refleksji
    Odkrycie tego co było już dawno odkryte, maj 2013 rok.
    https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/podziemne-korytarze-poniemieckiej-bylej-fabryki-amunicji-w-ludwikowicach,741194.html?playlist_id=22800

    A tutaj link do zdjęć wykonanych już 2009 roku w podziemiach odkrytych przez EKSOERTÓW w roku 2013. Jak się poszuka to można znaleźć jeszcze wcześniejsze. Trzeba jeszcze nadmienić że w tych podziemiach bawiliśmy się w wojnę w latach 60, tyle że wtedy nie było cyfrowych aparatów fotograficznych
    http://riese.cba.pl/13milkow/index.php

    • Paweł Jeżewski pisze:

      To jest „historia” w wersji dla Januszy. Często opowiada się im bajki o ciężarówkach z depozytami ukrytymi za wielkim zawałem w sztolniach, lub pokazuje się wiercenia w Górach Sowich oraz badania georadarem – to wszystko zwykły marketing. Ale Janusze tego nie rozumieją. Januszów się po prostu robi w konia zwyczajnie. Później plotą trzy po trzy bo mają „wiedzę” taką jaką im przedstawiono i nie zdają sobie sprawy, że zostali zrobieni w bambuko. Jeszcze za to płacą 😀 Wystarczy poczytać komentarze pod tymi pożal się Boże filmami na youtube, boki można zrywać ze śmiechu.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.