Moszna – głosowanie

W podsumowaniu polemicznych artykułów w miesięczniku Odkrywca (nr. 06/2020 oraz 07/2020), które dotyczą przeznaczenia znajdującej się na zboczu góry Moszna infrastruktury i wykonanych tam prac górniczo-strzałowych, chciałbym, aby kwestia – czy jest tam kompleks „Riese” czy go nie ma – została rozstrzygnięta ostatecznie. W czerwcowym numerze miesięcznika Odkrywca opisałem znajdującą się na górze Moszna infrastrukturę. Uważam, że miała ona związek z kamieniołomem w początkowej fazie swojego istnienia. Innego zdania była dwójka badaczy historii, którzy przedstawili w tym samym numerze Odkrywca swój punkt widzenia twierdząc, że to co widzimy na zboczy góry Moszna to kompleks „Riese”. W lipcowym Odkrywca odpowiedziałem swoim interlokutorom przedstawiając dobitne argumenty (niepublikowane wcześniej dokumenty archiwalne, zdjęcia, itd.) przemawiające za tym, że na Mosznie był tylko kamieniołom. Podejrzewam, że obaj badacze historii po przeczytaniu lipcowego Odkrywca zmienią zdanie. Jednak uważam, że w podsumowaniu tej polemiki – mającej za cel aby raz na zawsze skreślić (lub podtrzymać) infrastrukturę na zboczu góry Moszna jako kompleks „Riese” – należy przeprowadzić głosowanie. Otwieram więc głosowanie tutaj dla każdego. Zasady głosowania są proste: proszę wpisać w komentarzach np. kamieniołom lub kompleks „Riese” i podać krótkie logiczne uzasadnienie. Polecam wpierw dobrze przestudiować polemiczne artykułu ad. meritum w numerze czerwcowym i lipcowym miesięczniku Odkrywca. Głosowanie potrwa do końca lipca 2020 r.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

54 odpowiedzi na Moszna – głosowanie

  1. tomipol1 pisze:

    Pawle pomysł z sondą dość ciekawy ale również należy sobie zadać pytanie czy będzie miarodajny.Trzeba wziąć pod uwagę kto czyta twojego bloga? Przyjmijmy że 10-20% czytelników to osoby mające pojęcie o temacie,reszta to zwykli czytelnicy pasjonaci historii którzy chłoną różną wiedzę z programów,gazet,książek i blogów.Czyli sporo zakłamanej historii i trochę prawdziwej.Pozytywne jest to że zalecasz przed głosowaniem przeczytanie artykułów w czerwcowym i lipcowym Odkrywcy.Czyli sprzedaż Odkrywcy znowu wzrośnie :):) Ale to i dobrze wolę aby czytelnicy czytali poważną prasę niż jakieś bajki.Mój głos….w sumie mógłbym go już teraz oddać ale oddam po przeczytaniu lipcowego Odkrywcy:) Oczywiście w wersji papierowej 😉

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Koniecznie przeczytaj (cie) numer lipcowy Odkrywca, a zanim to zrobicie to przygotujcie się na wielkie grzmoty 😉 ponieważ wytoczyłem tam ciężkie działa = twarde argumenty merytoryczne. Według mnie po przeczytaniu tego numeru nikt już nie powinien mieć wątpliwości, że na Mosznie był tylko kamieniołom.

      Odnośnie Twojej uwagi to masz rację, takie głosowanie na blogu może nie być miarodajne w 100%. Dlatego biorę pod uwagę również nie tylko postawiony przez każdego z osobna typ: kamieniołom lub kompleks „Riese”, ale również logiczne uzasadnienie. Nie może być tak, że ktoś napisze np. kompleks „Riese” a jako uzasadnienie poda, że tak przeczytał kiedyś w internecie na jakimś forum… Taki głos nie ma prawie żadnej wartości. Najbardziej zależy mi na opiniach osób, które się tu już wypowiadały a które są w temacie i mają wiedzę techniczną, takich jak Ty, Krwi, Roman, Kapuchy, itd. itd. Zobaczymy co z tego wyjdzie, w każdym razie głosować może każdy. A później – po zakończeniu miesiąca – zrobimy podsumowanie.

  2. ZET pisze:

    Dzień dobry

    Przeczytałem numer czerwcowy. Czekam na lipcowy. Ale i bez tego się wypowiem (pierwszy raz na tym blogu) bo sprawa jest dla mnie oczywista od kiedy pierwszy raz poszedłem na Moszną.

    Mój głos to KAMIENIOŁOM.

    Żeby stwierdzić, że to kamieniołom nie potrzebna jest wiedza techniczna. Wystarczy troche analizy do analogii. Żaden z kompleksów “Riese” nie posiada takiej wieży dla kolejki linowej. Poza tym wystarczy prześledzić jakie prace tam wykonano. Tak żaden kompleks “Riese” nie wygląda.

    Pozdrawiam

  3. Potiomkin pisze:

    Panie Pawle,
    Tak to już tak jest i tak będzie, że z chłodni kominowej w Ludwikowicach zrobiono “muchołapkę” a z kamieniołomu na górze Moszna kompleks “Riese”. Można tylko zastanowić się czy udowadnianie komuś, że marchewka to marchewka a nie burak, ma sens?
    Mój oczywisty typ to kamieniołom. Przechodziłem tam wiele razy ze znajomymi i za każdym razem kręciłem głową na myśl, że ktoś może ten kamieniołom nazywać kompleksem “Riese”.

    Pozdrawiam

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Dzięki za głos.

      Dlatego zrobiłem to głosowanie w odniesieniu do moich artykułów w miesięczniku Odkrywca. Może dzięki nim, nikt nie będzie miał już wątpliwości, że na Mosznie był tylko kamieniołom.

      Pozdrawiam

  4. kliper2 pisze:

    Witam! Nie czytałem Odkrywc i nie wiem jakich argumentów użyli panowie (bo nie potrzebuje), by obiekt w Mosznej zakfalifikować pod kompleks Riese.
    Moja odpowiedz – Kamieniołom. Nic w moim mniemaniu nie przemawia za tym by mogło to być coś innego.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Dzięki za głos.

      Jeszcze trochę i okaże się, że obaj panowie zostaną w swoim przekonaniu o kompleksie „Riese” na zboczu góry Moszna sami, choć mam nadzieje, że po przeczytaniu lipcowego wydania Odkrywca zmienią zdanie.

  5. Zakonnik pisze:

    KAMIENIOŁOM.

    Bardzo podoba mi się artykuł o Mosznie w lipcowym numerze. W nawiasie mówiąc czerwcowy też ok.
    Udowodniłeś, że to co jest na Mosznie to był kamieniołom. Najlepszy argument jaki pokazałeś to porównanie takiej samej wieży, która stoi w innym nieczynnym kamieniołomie. To przypomina jak M.Aniszewski pokazał w publikacji wieżę chłodni kominowej w Siechnicach koło Wrocławia, która jest taka sama jak w Ludwikowicach. Niestety to nie wszystkich przekonało a najbardziej oponował twórca tej bzdurnej teorii. Tym razem może być podobnie.

  6. McClinee pisze:

    Witajcie!
    Mój głos to- kamieniołom, co z resztą było jasne jak słońce dla mnie od zawsze, bo umiem rozróżnić nieczynny kamieniołom od placu budowy “Riese”.
    A ta polemika w czerwcowym/lipcowym numerze Odkrywca powinna oznaczać koniec mitu o nazwie “kompleks Moszna”. Zabrałeś w tej dyskusji swoich oponentów do szkoły Pawle. Ale jaki będzie tego efekt? Wspomniano tu już przykład słynnej “Muchołapki”. Z podstawy pod wieżę chłodni kominowej zrobiono lotnisko dla UFO. W podobny sposób z kamieniołomu na górze Mosznie zrobiono kompleks “Riese”. Być może Twoich dwóch dyskutantów, którym tak jaskrawo i szczegółowo uzmysławiasz fakty na łamach Odkrywcy, przyjmą wiedzę do wiadomości. Jednak dla niektórych byle dziura w ziemi w Górach Sowich nadal oznaczać będzie kolejny kompleks “Riese” I na to nic nie poradzisz.
    Tyle mojego gadania. Głos oddałem.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Witaj

      Ja też nie mam problemu z odróżnieniem placu budowy “Riese” od nieczynnego kamieniołomu. Jednak są tacy, którzy mają. Wszak nie jest niczym złym mylić się, gorzej jak się zostanie uświadomionym, a mimo to nadal woli się tkwić w błędzie. Jak będzie> czas pokaże.

      Dzięki za Twój głos.

  7. Jan.Mat1 pisze:

    „MOSZNA ODPOWIEDŹ NA UWAGI POLEMICZNE” w Nr 7 Odkrywcy. Paweł jak zwykle odniósł się do tematu rzetelnie i merytorycznie. Przytoczone argumenty zostały poparte badaniami terenowymi i dostępnymi dokumentami. Jednoznacznie wskazują że Moszna to kamieniołom w wstępnym etapie budowy. Tak się składa że na własne oczy widziałem oba obiekty, Mosznę i Kiełczyn. Paweł nie musi mnie przekonywać co do tego że Moszna to tylko kamieniołom.

  8. tomipol1 pisze:

    Czas na podsumowanie i nie tylko.Lipcowy Odkrywca przeczytany od początku do końca.Jak pisałem mój głos w sprawie Mosznej był z góry znany po czerwcowej polemice:) Ale podsumowanie na koniec.Chciałbym tutaj poruszyć temat pana Jerzego Cery dla większej rzeszy czytelników blogu Pawła.Paweł moje zdanie i opinię na temat pana J.Cery zna myślę że warto też dać do myślenia czytelnikom.Wiem że pan J.Cery czyta bloga Pawła więc chciałbym aby wiedział iż moja opinia i zadnie w jego temacie jest moją prywatną opinią i nie poczuje się urażony tym bardziej iż w wielu kwestiach zgadzam się i cieszę się też że włożył ogromny wkład w badania w kompleksie Riese ale niestety także wiele wprowadził zamieszania i nieprawdziwych informacji.Zastanawia mnie to czy jest to działanie celowe czy przypadkowe? Przykładem tego jest przedstawiona sprawa Mosznej i stanowisko pana J.Cery myślę że kompletnie go ośmieszyło i postawiło w złym świetle.Pan J Cera jest dla mnie równie intrygującą osobą co Jacek Wilczur.Zastanawia mnie upartość Pana J.Cery w stosunku do Osówki i produkowanie od lat masę nieprawdziwych informacji. Czemu to ma służyć? Przypominam że Pan Cera bada Riese od lat 70 i co???? I tak naprawdę cały czas nic.W chwili obecnej mamy tak szeroki dostęp do zachowanych dokumentów i techniki np lidar że sensacje które promuje Pan J Cera są po prostu śmieszne.Do chwili obecnej nawet nie została wydana prawidłowa mapa kolejki wąskotorowej na kompleksie Riese. Mapy wydane przez Pana J Cerę zawierają masę błędów.Takich przykładów można by tutaj mnożyć i mnożyć. Wiadomo każdy może popełnić jakiś błąd czy zinterpretować coś błędnie ale w obliczu znalezienia poprawnej odpowiedzi trzeba głośno walnąć się w pierś i przyznać do błędu.Przypominam także wszystkim iż Pan J Cera był w latach PRL wojskowym i to nie w niskim stopniu ,takie stanowisko w tamtych czasach potrafiło wiele pomóc i otworzyć wiele drzwi. Więc nie wierzę że Pan J.Cera tak zafascynowany tajemnicą Riese nie skorzystał z takiej okazji i możliwości. Więc jaka jest prawda i co pan J.Cera wie temacie Riese i jakie jest jego zadanie do tej pory? Czas tajemnicy Riese coraz szybciej dobiega końca i myślę iż niedługo poznamy ją całkowicie.Ja np wiem już na pewno że są zdjęcia Riese z czasów budowy.Teraz pozostaje kwestia czy uda się te zdjęcia pozyskać.Domniemam że pan J Cera także posiada jakieś niepublikowane zdjęcia i dokumenty i z jakiś względów ich nie przedstawia.Co do Mosznej i terenu Riese to niestety nie każda dziura.zmiana w terenie,sztolnia to nie budowa Riese. Teren gór sowich to sztolnie i kopalnie od setek lat.Ślady tego wszystkiego odnajdujemy do tej pory w terenie.Wiele sztolni i kopalni jesteśmy porównać do zachowanych map ale są też takie obiekty które nie zostały naniesione na mapy.Więc dlaczego tak usilnie pan J,Cera broni teorii że Moszna to nie kamieniołom a Riese? Czy dąży do tego aby był postrzegany jak I.Witkowski który wyprodukował i puścił w świat bzdury na temat Ludwikowic Kłodzkich.O ile mogę zrozumieć K.Szpakowskiego który produkuje bzdury i bajki na potrzeby swojego biznesu to nie rozumiem błędów które popełnia pan J.Cera.Czym jest Moszna? Oczywiście kamieniołomem co bardzo dobrze i rzeczowo zobrazowałeś Pawle.Konkretne rzeczowe dokument poparte badaniami terenowymi. Zresztą każdy kto na poważnie zajmuje się Riese nie będzie miał innego zdania,wystarczy dobrze pospacerować w terenie i popatrzeć oraz przeanalizować .A czy poza Moszną jest inne miejsce które mogło być związane z Riese ? Nie mam tutaj namyśli Jagodzińca:):) Czas pokaże…….

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Dzięki Tomek za Twój głos.

      Ty jako autor znakomitej książki (co prawda jeszcze nie wydanej, ale napisanej) i wieloletni badacz zagadek „Riese” oraz czytelnik publikacji, możesz różnie postrzegać ich autorów i pozostałych badaczy tajemnic Gór Sowich. Masz do tego prawo. Trzeba jednak pamiętać, że J.Cera w ostatnim czasie był współautorem znakomitej serii artykułów o Dalmusie w miesięczniku Odkrywca, gdzie pokazał m.in. kilka nigdy wcześniej niepublikowanych, kapitalnych zdjęć z budowy „Riese”, z okresu II wojny światowej. A samego Dalmusa rozłożył w tych artykułach na czynniki pierwsze bazując na mało komu (lub nikomu) znanej dokumentacji archiwalnej. Wcześniej myślałem, że ogranicza się jedynie do badań terenowych – bo nie widziałem nigdy żeby widniał w metryczkach jednostek archiwalnych w poszczególnych archiwach – ale się myliłem. To jest badacz terenowo-archiwalny, tak jak ja. Oczywiście ja podobnie jak Ty, również dostrzegam na jego mapach błędy (być może poprawi je w kolejnym wydaniu) ale poza tym to jest to kawał świetnej i pożytecznej roboty. Z tym kompleksem Moszna to dał do pieca… Ja tylko mam nadzieję, że po przeczytaniu lipcowego wydania miesięcznika Odkrywca zmieni zdanie i nie będzie się upierał tak jak ten twórca bzdur o produkcji UFO Hitlera w Ludwikowicach Kłodzkich.

      • tomipol1 pisze:

        W temacie J. Cery możemy tutaj długo polemizować i wymieniać poglądy,myślę że zostawimy to na spotkanie w cztery oczy:) Oczywiście jak napisałem J.Cera ma też dużo pozytywnego wkładu w badania Riese. Jak wspomniałeś poważne podejście do A.Dalmusa .Podoba mi się że doprowadził też do skanigu sztolni.Takie badania i obliczenia są przydatne.Ale poza pozytywami są też niestety negatywy 🙁 Sam jestem ciekaw jak wybrnie teraz ze sprawy Mosznej i czy zamknie ten temat publicznie.

        • Paweł Jeżewski pisze:

          Ja mam taką nadzieję, że się normalnie z tego wycofa. Ja bym na jego miejscu napisał lub publicznie powiedział np. psia krew gdzie ja miałem oczy, toż to faktycznie był tylko kamieniołom a nie żaden kompleks „Riese”. I po sprawie. Ale czy tak będzie? zobaczymy.

          P.s.
          Daj mi wcześniej znać kiedy będziesz w Nowej Rudzie to spotkamy się i pogadamy. Bardzo mnie ciekawią te Twoje dokumenty, które masz z Rosji ad. „Riese”.

  9. Morbius pisze:

    Witam. Tam na Mosznie to jest kamieniołom bez dwóch zdań i cienia wątpliwości a sam materiał o tym kamieniołomie w numerze 07/2020 Odkrywca autorstwa P.J. został opracowany i przedstawiony na medal. Dawno nie czytałem tak ciekawej dyskusji w której jedna strona przegrała z kretesem. To jest jednak kolejny krok na plus w odkrywaniu historii olbrzyma gdyż kolejny mit padł z hukiem.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Dzięki za głos.

      Tak, mit kompleksu Moszna upadł. Nie ma tam „Riese”, ale pamiętajmy, że mit „Muchołapki” również upadł i to wiele razy a jednak niektórzy nadal święcie w niego wierzą. Oby z Moszną nie było tak samo.

      Pozdrawiam

  10. Mieroslaw pisze:

    Witam serdecznie.
    Czytam Pana artykuły w Odkrywcy na bieżąco. Dyskusja o tym co znajduje się na górze Moszna na łamach tego miesięcznika była poczytana przeze mnie jak gra w piłkę do jednej bramki. Pan pokazał oczywiste fakty z którymi dalsza dyskusja stawiałaby Pana opozycjonistów w niekorzystnym świetle… To jest sukces bo tak właśnie obala się mity. Poprzez kulturalną wymianę zdań.

    M.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Witam.

      Dzięki za oddany głos. Czekam na kolejne. Głosowanie potrwa do końca miesiąca ale zakładam, że do 10.07.2020 r. większość z Was już przeczyta lipcowy egzemplarz i jak będzie chciała to napisze tu co o tym myśli.

  11. Albert pisze:

    Powiem krótko- z faktami się nie dyskutuje- kamieniołom i kropka.

  12. Golowkin pisze:

    To był kamieniołom to gołym okiem widać. A teraz trochę komentarza do artykułów. W czerwcowym numerze opisał Pan poniemiecki kamieniołom na Mosznie, gra i buczy. Fajnie że Pan go opisał, choć nie było w tym nic odkrywczego.A tu za Panem piszą dwaj Panowie, że to był kompleks “Riese”… Aż oczy przetarłem kilka razy z niedowierzania gdy przeczytałem nazwiska autorów. Dwa autorytety, w tym jeden członek GEMO. Ciekaw jestem jak zareagował szef GEMO gdy przeczytał te wypowiedzi (pewnie złapał się za brodę oboma rękami). W lipcowym numerze pokazał Pan niemalże detalicznie co jest czarne a co jest białe. Gdyby ci dwaj Panowie upierali się przy swoim to bym na Pana miejscu z nimi już nie dyskutował…..

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś kto czyta regularnie miesięcznik Odkrywca (wydanie 06/2020 i 07/2020) miał jeszcze wątpliwości, że to był kamieniołom a nie kompleks „Riese”.. Ja myślę, że moi dwaj interlokutorzy już wiedzą, że to był kamieniołom.

      Pozdrawiam

  13. Roman pisze:

    Nie czytam Odkrywcy od wielu lat, ale po ostatnim spacerze po okolicy sądzę że istniejące ślady wskazują, że był tam kamieniołom. Nie mniej coś jest na rzeczy, jest jedna relacja jakiegoś kolejarza, że rosyjscy żołnierze tuż po wojnie odstrzelili wjazd do wnętrza góry. Czy jest prawdziwa nie mnie to oceniać. Kilka lat temu robiono tam badania georadarowe, czyli ktoś zakładał istnienie takiego obiektu i wyłożył pieniądze na zweryfikowanie swoich założeń. Nie sądzę jednak, by ręczny georadar sprawdził się w tym terenie.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Dzięki za Twój głos-komentarz.

      Gdybym ja dostał od kolejarza (jakiegokolwiek) relację, że Rosjanie odstrzelili tuż po wojnie wjazd do wnętrza góry Moszna, to zaleciłbym mu wizytę w psychiatryku. Na Mosznie nie ma urobku w ilości większej od tego, który został usunięty ze zbocza w ramach tworzenia kamieniołomu. Poza tym nie da się odstrzelić wejścia do sztolni tak żeby nie było śladu, że ono istniało. Musieli by to odstrzelone wejście ukryć razem ze skarpą portalową, czyli wykonać maskowanie z wykorzystaniem geodetów, dekoratorów ogrodowych itp., a w takie coś Rosjanie na pewno się nie bawili.

  14. Roman pisze:

    Generalnie głosowanie czy gdzieś jest jakiś obiekt czy też go nie ma (czyli metoda racji demokratycznej większością głosów) nie jest najlepszą metodą dochodzenia do prawdy. Jeszcze całkiem niedawno gdyby zrobić głosowanie w Wałbrzychu to 99% włącznie z Prezydentem Miasta głosowało by że „złoty pociąg” istnieje. Lepszą metodą jest analiza faktów i danych jakie posiadamy i taką zrobiłeś, ale należy także zakładać jakiś margines błędu gdyż nie posiadamy pełnych danych. Z wjazdem pod górę to możliwe że kolejarz nie kłamał, ale pomylił miejsca (znam jeden przypadek, że były weteran/żołnierz pomylił obiekty oddalone od siebie o 30 kilometrów, czyli o dwa dni kiedy odbywało się natarcie. Myślał o Strzegomiu, a mówił o Świdnicy.
    Co do georadaru to masz rację, „specjaliści”w nie takich to już miejscach robili odwierty i badania tworząc nowe legendy.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Dlatego określiłem zasady tego głosowania: nie wystarczy podać czy to co na Mosznie widzimy to kompleks „Riese” czy kamieniołom, do tego należy podać logiczne uzasadnienie np. na podstawie analizy faktów. I wszyscy tu trzymając się tej zasady wskazują, że tam był tylko kamieniołom.
      Na górę Moszna nie prowadziła linia kolejowa, więc jeśli gdzieś istnieje ukryty tunel kolejowy, to na pewno nie w tej górze (pomijając już te argumenty, które podałem powyżej).

  15. Zakonnik pisze:

    Te dwa numery miesięcznika Odkrywca zostaną za pewne zapamiętane jako deklasacja oponentów uważających, że dawny nieczynny kamieniołom to „Riese”.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Tez tak myślę, że to zostanie już w pamięci eksploratorów i mam też nadzieję, że temat „kompleks Moszna” umrze od tej pory śmiercią naturalną, bo to nie był plac budowy „Riese”.

  16. krwi pisze:

    W końcu i ja oddam głos. Najpierw chciałbym zaznaczyć, że na Mosznej nigdy nie byłem więc nie miałem okazji obejrzeć tych obiektów na własne oczy. Swoją ocenę mogę jedynie oprzeć na tym co przeczytałem.

    Stoję na stanowisku, że jeśli się postuluje istnienie czegoś to należy to jakoś wykazać. Ja nie widziałem nigdzie aby ktoś przedstawił jakiekolwiek dowody na istnienie tam kompleksu Riese. To, że były tam prowadzone prace na szeroką skalę oraz niektórym by pasowało mieć tam kompleks (nawet dopasowywali szkic Manningera) to przecież żaden dowód a w zasadzie do tego sprowadza się cała argumentacja na rzecz teorii Riese.

    Paweł przedstawił interpretację, która jest o wiele bardziej przekonująca bo odnosi się do konkretów tak więc po przeczytaniu tego wszystkiego uważam, że był tam kamieniołom z prawdopodobieństwem 0.9.

    Natomiast nie cała interpretacja Pawła mnie przekonuje w szczególności wyjaśnienie funkcji obiektu nazwanego wychodkiem/szambem.

    Również funkcjonujący kamieniołom powinien pozostawić wyraźne ślady w dokumentach i mapach, dlaczego takowych nie ma?

    Po internecie, krąży zdjęcie lotnicze Mosznej prawdopodobnie z okresu wojny, na którym widać powyżej prostokątnego wybrania strukturę przypominającą szachownicę. Na zdjęciu z lat 50, które zamieściłeś w artykule tej struktury już nie widać. Czy w terenie są jakieś pozostałości mogące wyjaśnić co to było?

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Cześć „Krwi”

      Ciesze się, że Ty także uważasz (zasadniczo), iż na górze Moszna był tylko kamieniołom. Prawdę mówiąc spodziewałem się tego. Jeżeli chodzi o dokumentację archiwalną to z pewnością taka istnieje ale ja jej nie szukałem bo ja szukam dokumentów odnośnie „Riese”. Gdy idę przez las i widzę drzewo to nie potrzebuję jechać do archiwum w poszukiwaniu dokumentów, żeby potwierdzić, że to jest drzewo. Drzewo to drzewo i tak samo jest z tym kamieniołomem. A ta tzw. szachownica widoczna na zdjęciach lotniczych z 1939 r. i 1945 r. to nasada leśna, młodnik, nie wiem dlaczego tak akurat drzewa posadzono (jeszcze przed wojną).

      Odnośnie Twoich wątpliwości czy było tam szambo to powiem Ci, że takie wielokomorowe szamba z cegły lub z bloczków na planie prostokąta buduje się do dzisiaj. W internecie ogłasza się wiele firm, które takie właśnie szamba wykonują. Kiedyś widziałem jak takie budowali w Kłobucku w pobliżu Częstochowy.

  17. Mckornik pisze:

    No to i ja się wypowiem. Czytam tego bloga od kilku lat i regularnie czytam miesięcznik Odkrywca. Temat jest mi znany bo kilka razy na Mosznie byłem. I co tam widzę ? Rzecz jasna kamieniołom. Cała znajdująca się tam infrastruktura i jasno widoczna metoda pędzenia wyrobisk w tym miejscu przemawia za kamieniołomem.

    Autor artykułu pokazał czytelnikom jak krowie na rowie, że to jest kamieniołom. Opozycja chyba była tylko po to, żeby było, że była. Bo nic nie pokazali. A w lipcowym numerze zostali sprowadzeni do parteru. Jak to się mówi wpie… I do domu.

    Jestem cichym fanem K.Krzyżanowskiego. Napisał ciekawe książki, prowadził wnikliwe śledztwo dziennikarskie na potrzeb każdej z nich. Jestem optymistą. Może teraz napisze książkę na temat kamieniołomu na górze Moszna ? Co Wy na to ? Może nawet razem z szefem grupy GEMO. Orlicki pisał już Zaginiony konwój do “Riese” jako współautor, może teraz czas na Mosznę ?

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Dzięki za Twój głos.

      Przypomnę, że głosowanie jest otwarte do końca bieżącego miesiąca. Późniejsze głosy nie będą już podliczane. Jak na razie nikt nie jest za tym, że Moszna to kompleks „Riese” 🙂 Otrzymałem również sporo e-maili z gratulacjami za polemikę w miesięczniku Odkrywca. Każdy pisze, że tam był kamieniołom.

    • Roman pisze:

      Z tym śledztwem dziennikarskim to bym nie przesadzał. co prawda autor twierdzi, że je przeprowadzał, ale każdy kto zbudował kurnik twierdzi, że zbudował pałac kultury i nauki. Mckornik, nie wierz w to co piszą w książkach, nawet jak autor jest z GEMO, a może zwłaszcza jak jest z GEMO.

      • Mckornik pisze:

        Dzień dobry wszystkim.

        K.Krzyżanowski w sposób dziennikarski rozwiązał tajemnicę Szczeliny Jeleniogórskiej. W wywiadach przyznaje, że lubi trudne tematy, które wydają się być beznadziejne w rokowaniach do ich rozwiązania. Ruszył także tropem Złotego Pociągu a wcześniej popełnił wiele publikacji mniejszych i większych na temat historii górnictwa. Dlatego uznałem, że K.Krzyżanowski, który napisał w czerwcowym wydaniu miesięcznika Odkrywca, 2020r, że na górze Moszna jest kompleks „Riese” to nie jest ten sam K.Krzyżanowski. 🙁 GEMO to zespół badawczy którego szefem jest Ł.Orlicki, a K.Krzyżanowski jest członkiem GEMO, jakie masz do ich dokonań zastrzeżenia poza tym że K.Krzyżanowski napisał, że na górze Moszna jest kompleks „Riese” ?

  18. Zakonnik pisze:

    Tu proszę zobaczcie jak wyglądają jedno, dwu i trzykomorowe szamba. Nawet wymiary takie same jak to przy skrzyżowaniu na Moszne. https://betonex.pl/szamba-cennik.pdf

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Te są akurat betonowe, ale są firmy aktywne na rynku, które budują takie same z cegły.

      „Krwi” – patrze jeszcze na to zdjęcie lotnicze z 1939 r. Ten młodnik o którym wspomniałem został posadzony w miejscach przecinki, która została przeprowadzona w regularnych odstępach na określonym obszarze. Wycięto stare i posadzono nowe drzewka, które są już spore na zdjęciu z 1958 r. i wizualnie zlewają się z tymi starymi, których nie wycięto. To dlatego „szachownica” na zdjęciu z 1958 r. zniknęła.

  19. mordimer pisze:

    Co do szachownicy. Rębnie gniazdowe znane są od 150 lat, zwłaszcza przez niemców. Taki sposób wycinki dodatkowo zabezpieczał wybrany teren poniżej, przed osuwaniem się na niego wymytej ziemi.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      No tak mówiłem, przecinka. A że na tą przecinkę nasadzono nowe drzewka świadczy zdjęcie z 1958 r., na którym są one już na tyle duże, że zlewają się wizualnie ze starymi niewyciętymi. I „szachownica” nie jest już widoczna.

  20. Zakonnik pisze:

    Wcześniej tyle głupot czytałem na forach w internecie o Mosznie że głowa mała. Pisano że tam jest kompleks „Riese” a ta szachownica to wielką zagadką była i ponoć też byli tacy co szyb potężny tam zauważyli na zdjęciu lotniczym archiwalnym.

    Szkoda, że nie chcesz Pawle oprowadzać ludzi (rzecz jasna odpłatnie) po Górach Sowich i opowiadać im prawdziwą historię „Riese” w odróżnieniu od tych głupot które się wszędzie słyszy i czyta. Nawet jakbyś był „drogi” za oprowadzanie to podejrzewam, że i tak by do Ciebie turyści czekali w kolejce.

    • Paweł Jeżewski pisze:

      Cóż, nie polecam czytywania forów dyskusyjnych. Mam z tym dawne doświadczenia. Pamiętam, że nie rzadko wypowiadali się tam starzy ludzie o dużych brakach intelektualnych typu kaliski erotoman.

      Jestem eksploratorem, to moje hobby. Nie będę oprowadzał turystów w dodatku za pieniądze, po „Riese”. Czułbym się dziwką Gór Sowich.

    • Albert pisze:

      Gdyby Paweł zdecydował się na komercyjne oprowadzanie ludzi po Górach Sowich to by nawet na chleb nie zarobił… bo co to za przewodnik, który nie opowiada o podziemnych korytarzach wielokilometrowej długości, o wilkołakach, białych małpach, latających spodkach, złotych pociągach i czym tam jeszcze… ;). Zwiedzanie z nim byłoby nudne, same fakty poparte dokumentacją…

      • Paweł Jeżewski pisze:

        Mogłoby i tak być. Historia – jak coraz częściej się przekonuję – jest prozaiczna. Ale z drugiej strony historia jest wtedy ciekawa, gdy jest.. prawdziwa. Poza tym nikt nie lubi być okłamywany zwłaszcza, gdy o tym nie wie i w dodatku płaci za fikcję myśląc, że płaci za fakty. W każdym razie nie przekonamy się ile bym zarabiał w Górach Sowich 🙂

        • Mckornik pisze:

          A szkoda. Wobec tego ci których nie stać na godziwe życie i muszą „dorabiać” w Górach Sowich, mogą spać spokojnie. Aż do momentu gdy któryś klient się nie obudzi i powie żeby mu oddać pieniądze, które zapłacił za nauki „historii”, że np. Moszna to kompleks „Riese”, itp. banialuki.

  21. Paweł Jeżewski pisze:

    Przypominam, że pozostało już tylko kilka dni głosowania. 31 lipca podliczam głosy. 🙂

  22. Paweł Jeżewski pisze:

    PODSUMOWANIE:

    Krótki i na temat: W nawiązaniu do artykułów polemicznych w miesięczniku Odkrywca, i przeprowadzonym głosowaniu na niniejszym blogu, nikt nie opowiedział się za tym, że infrastruktura i pozostałości prac górniczych na górze Moszna to kompleks „Riese”. Wszyscy zgodnie twierdzą, że są to pozostałości nieczynnego kamieniołomu odkrywkowego. Wobec powyższego mit o kompleksie „Riese” na górze Moszna został obalony. Temat zostaje zamknięty.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.