Nie jest prawdą, że do września 1944 r. niemieckie firmy prywatne nie prowadziły w Górach Sowich prac betoniarskich ponieważ nie było jeszcze gotowej receptury na beton z wykorzystaniem gnejsu. Prace betoniarskie prowadzono i są na to dokumenty archiwalne. Cała sprawa z Oddziałem ds Badań, Rozwoju Budownictwa i Normatywów, utworzonym w domu Mohaupt (i dobudowanych barakach) w Walimiu, w kwestii zadania związanego z opracowaniem sposobu wytwarzania betonu z wykorzystaniem gnejsu, to zupełnie odrębna sprawa…
Szukaj
-
Ostatnie wpisy
- Gontowa: sekretny bastion SS ?
- Tajemnica Gontowej: podziemia Himmlera?
- Riese bez mitów: Osówka pod lupą
- Ludwikowice Kł. – wydanie drugie
- Jeńcy angielscy w kopalni Ruben
- Obóz dla rosyjskich jeńców wojennych
- Piec do ogrzewania wody
- Betonowanie podziemi w Osówce
- Führer HQ Tunnels – „Riese”
- Prace betoniarskie w „Riese”
- „Riese” – IV kwartał 1944 r.
- Kontrowersyjny dokument
- Woda dla FHQu „Riese”
- Raport Siegfrieda Schmelchera
- Jagodziniec „Riese” w literaturze
- „Riese” – eksploracyjne dylematy
- Książka – dodruk
- Riese – Blok V
- Fabryka Mölke Werke
- Elementy „muchołapki”
Najnowsze komentarze
- Paweł Jeżewski - Gontowa: sekretny bastion SS ?
- tomipol1 - Betonowanie podziemi w Osówce
- tomipol1 - Gontowa: sekretny bastion SS ?
- Paweł Jeżewski - Führer HQ Tunnels – „Riese”
- Aleksander Jodkowski - Führer HQ Tunnels – „Riese”
Logowanie / Rejestracja
[Not a valid template]
Generał A.Jodl wydał rozkaz o wstrzymaniu od 1 listopada 1944 r. wszelkich prac na powierzchni „Riese”. Serio? Takie głupoty można dzieciom na dobranoc opowiadać. Są dokumenty archiwalne OT, na których pisze wyraźnie, że prace były prowadzone w ostatnim kwartale 1944 r. na powierzchni budowy „Riese” bardzo intensywnie. Polegały one na wznoszeniu żelbetowych obiektów i prowadzeniu rozległych prac ziemnych przy użyciu ciężkiego sprzętu. To dlatego zatrudnienie w „Riese” wzrastało, aż do końca grudnia 1944 r., a nie malało tak jak to rozważali 24 sierpnia 1944 r. Jodl i Streve, co zostało napisane w słynnej już notatce z narady (tylko narady!) którą się laiki podniecają. Pewnego dnia te dokumenty być może ujawnię, na razie czekam aż w końcu ktoś coś nowego pokaże o „Riese” bo od marca 2023 r., gdy zaprzestałem publikować, ogólnodostępna wiedza o „Riese” stoi w miejscu…
Po lewej przedstawiam moją próbę dopasowania miejsca w terenie do kontrowersyjnej mapki. Ilość przepustów w nasypie kolejowym się zgadza (ponumerowałem), zakrzywienie nasypu również… budynków jest obecnie więcej bo zostały dobudowane po wojnie.. Wygląda na rejon Baustelle Ludwigsdorf – niedaleko bazy przeładunkowej. A może ktoś ma inny pomysł na miejsce w terenie zaprezentowane na tej mapce? Opisy i autograf Schmelchera na dole po prawej stronie są oryginalne. NS 1514 to sygnatura akt nadanych przez Bundesarchiv. Niektórzy podejrzliwie patrzą na ten dokument twierdząc, że to fałszywka. Dokument znany jest od co najmniej 2018 r. 
W książce pt. Tajemnicze archiwa “Riese” (a wcześniej w magazynie “Odkrywca”) istnieją próby porównania dokumentacji planistycznej wojskowego architekta Siegfrieda Schmelchara, która dotyczy budowy podziemnej kwatery Hitlera w Alpach (FHQ Königsee) do budowy podziemi dla kwatery Hitlera w Górach Sowich. Uważam, że takie porównanie grzeszy naiwnością i świadczy tylko o braku znajomości terenu budowy “Riese” w części podziemnej. Według dokumentacji planistycznej budowy FHQ Königsee drążenie sztolni mających prowadzić do układu podziemnych wyrobisk korytarzowych zaczynać miało się od drążenia każdej z planowanych sztolni w tym samym czasie. W kolejnych etapach prac górniczych określonych w poszczególnych miesiącach czasu postęp górniczych prac miał być identyczny w każdej z drążonych sztolni a po osiągnięciu etapu drążenia układu korytarzowego dalsze drążenie miało być prowadzone promieniście z kierunku uprzednio wydrążonych sztolni. Harmonogram postępu robót górniczych z Górach Sowich był zupełnie inny niż planowano dla realizacji podziemnej kwatery Hitlera w Alpach. Świadczą o tym zachowane na ociosach i stropach sztolni i podziemnych korytarzy kierunki końcowych otworów strzałowych. W Górach Sowich harmonogram drążenia każdego podziemnego obiektu wyglądał …. zupełnie inaczej. 🙂 Podsumowując: dla „Riese” istotny jest tylko raport Schmelchera z 17 listopada 1944 r., który w polskiej literaturze został ujawniony w 2012 r. przez p.D.Garba. Natomiast raport Schmelchera z 7 kwietnia 1945 r. jest dla „Riese” bezprzedmiotowy. 
Kończy się rok 2024 i tym samym upłynęło już blisko 2 lata od momentu jak zaprzestałem publikowania nowości o budowie „Riese”, do których udaje mi się dotrzeć (dokumenty archiwalne, dane zebrane w terenie). I okazuje się, że miałem wówczas rację pisząc, że na tym będzie ogólny STOP. Bo jak się okazuje w zasadzie nic nowego nie ukazało się od tamtej pory w prasie, w mediach i w książkach, z wyjątkiem publikacji p. Jodkowskiego w „Odkrywcy” o obozach AL „Riese”, książki p. Dobkiewicza o obozach AL „Riese”. Za chwilę będziemy mieli rok 2025 i znowu ukaże się pewnie coś o.. obozach AL „Riese”. Dlaczego tak jest? Bo najłatwiej o tym pisać, skoro dostępnych źródeł na powyższe jest ogrom, nawet w internecie. Tyle, że pisanie o obozach AL „Riese” w żaden sposób nie wyjaśnia zagadek związanych z budową Olbrzyma. Z nowości ukazała się jedynie ode mnie informacja na tym blogu o Baublock V, co świadczy o istnieniu pełnego podziału budowy „Riese” na tzw. Bloki, co przeczy bzdurom powstałym z powielania za Seidlerem i Ziegertem wyrwanych z kontekstu słów A.Hitlera o tym, że dla „Riese” jakoby istniał tylko Blok I i Blok II z podziałem na odcinki. Ale, żeby było zabawniej to gwiazdor powielając w pracy zespołowej informacje od różnych autorów powielił także inne bzdury, i to takie, że głowa boli. Według najnowszych dokumentów archiwalnych zupełnie inaczej ta budowa przebiegała.. Ale o tym więcej może kiedyś, oczywiście jak mnie znowu najdzie ochota by coś jeszcze publikować na temat „Riese”.
Moja książka pt. Nowa Ruda w okresie II wojny światowej – wydanie II (2022 r.), znowu jest dostępna w sprzedaży ponieważ zleciłem wykonanie jej dodruku z uwagi na dużą ilość zapytań od Czytelników. Książkę można nabyć w księgarni MILENIUM w Nowej Rudzie, w Słupcu lub wysyłkowo (w tej kwestii proszę skontaktować się ze mną przez e-maila: pjblog2012@interia.pl)
Moje poszukiwania niemieckich dokumentów ponownie owocują odkryciami. Wcześniej w badaniu tzw. kompleksu Gontowa, pierwszy odnalazłem w archiwum i opublikowałem dokumenty niemieckie, z których wiadomo, że ten plac budowy nosił nazwę Baustelle Ludwigsdorf-Eule. Podlegał on pod Bauleitung nr 5. Pod to kierownictwo podlegał także ujawniony przeze mnie Baustelle Ludwigsdorf. Oba wyżej wymienione place budowy opisałem ze szczegółami w mojej książce pt. Sekrety III Rzeszy w Ludwikowicach Kłodzkich a także częściowo w kilku artykułach w miesięczniku „Odkrywca” – pokazując dokumenty archiwalne. Dzisiaj mogę pochwalić się, że posiadam kolejne niemieckie dokumenty i na nich między innymi (bo będę odnosił się tylko do kompleksu Gontowa), jest wyraźnie napisane, że kierownictwo robót nr 5 odpowiedzialne było za zbudowanie Bloku V (Baublock V). Co ciekawe, z tzw. kwitów, które posiadam wiadomo już dokładnie jak zostało zorganizowane kierownictwo nr 5 w budynku dawniej szkoły.
Wiadomo z książki Seidlera i Zeigerta, że podczas narady w dniu 20 czerwca 1944 r. Hitler rozkazał budować wpierw tylko Blok I (w całości) i kilka odcinków Bloku II. Hitler podczas tego zebrania w ogóle nie odniósł się do pozostałych bloków. Wynika, że od 20 czerwca 1944 r. miano ich nie realizować, zanim nie zostaną ukończone roboty w Bloku nr I i odcinki robót w Bloku nr II. Ale rzeczywistość pokazała, że Blok V był realizowany i ani na moment nie zrobiono tam pauzy. Podsumowując cieszę się, że palma pierwszeństwa w odkryciu kolejnego elementu układanki jakim jest Blok V (kompleks Gontowa), należy się znowu mnie.